Czy wiecie, że…
Nasz flagowy program „5 kroków do przebranżowienia”, to nie tylko kilkugodzinny kurs, ale też mentoringi z osobami, które są pasjonatami w swoich dziedzinach i chętnie dzielą się wiedzą z tymi, którzy dopiero wchodzą na nową ścieżkę zawodową.
Zapraszamy Was do nowego cyklu artykułów „Przy kawie z mentorem”. Co dwa tygodnie, będziemy przybliżać Wam najbardziej popularne role w IT: m.in. Scrum Master, Programista, UX/UI Desiger, a także porozmawiamy o rolach w HR, czy też Freelancingu.
Szykuje się spora dawka inspiracji.
A już dziś zachęcamy do odwiedzenia strony naszego programu i zapoznanie się z agendą kursu i sylwetkami mentorów.
Dookoła Pracy: Małgosiu, jesteś jedną z osób, która dołączyła do naszego programu „5 kroków do przebranżowienia” w roli mentora. Dziś, chcielibyśmy porozmawiać o roli Product Ownera i Product Managera oraz mentoringu.
Małgorzata Nowicka: Witajcie!
DP: Jakie są różnice między Product Ownerem, a Product Managerem? A może jest to po prostu synonim?
Małgorzata: Na pewno definicja obu funkcji czy stanowisk jest różna w zależności od firmy w jakiej pracujemy.
W wielu organizacjach te dwie role się przenikają przykładem jest moja praca dla firmy PredictWatch sp z o.o., gdzie tworzę wizję produktu, łączę różne działy i ich kompetencję oraz zarządzam backlogiem produktu. Odpowiadam za cały proces od ideacji(kształtowaniu) po dostarczenie produktu na rynek i ewaluację. Podsumowując jestem i Product Managerem i Product Ownerem w jednym. Tego typu połączenie jest bardzo popularne w startupach.
Jeśli rozejrzymy się po rynku pracy w wielu firmach opis tych ról, ich kompetencji i zakresu obowiązków jest bardzo podobny. Według mnie można jednak znaleźć parę różnic.
Product manager identyfikuje problemy rynkowe warte rozwiązania, tworzy pomost pomiędzy różnymi grupami wewnątrz organizacji. Jednym z najważniejszych zadań jest analizowanie produktu i otoczenie rynkowego czyli konkurencji, poszukiwanie nowych kierunków i rozwiązań.
Product Manager tworzy wizję produktu, buduję modele biznesowe, wyznacza kierunki rozwoju produktu. Często współpracuje z różnymi działami w firmie jak e-commerce, design, marketing, R&D. Buduje i zarządza roadmapą produktu. Product Manager może zarządzać dowolnym produktem nie musi być to oprogramowanie, np. w firmie farmaceutycznej odpowiada za rozwój produktu, którym jest lek czy suplement – witamina C.
Product Owner należy już do świata IT jego praca skupia się na tym jak wizję określoną przez Product Managera zamienić w realny produkt. Jest to już stanowisko ściśle związane z wytwarzaniem oprogramowania. Jest pomostem pomiędzy zespołem IT, designeremi a Produkt Managerem lub innymi interesariuszami. Zarządza backlogiem* produktu, ustawia priorytety związane z wytwarzaniem oprogramowania. To on decyduje co i w jakiej kolejności będzie tworzone.
Jest odpowiedzialny za optymalizację procesu wytwarzania oprogramowania, developmentu.
Product owner przekształca wizję Product Managera w backlog czyli duże i małe klocki zadań i określa ich priorytet. Opisy tworzy za pomocą user stories – prostych historii użytkownika i jego wędrówki w danym systemie ,, customer journey’’
Jest odpowiedzialny za opisanie wymagań biznesowych utworzonych przez Product Managera w taki sposób, aby były zrozumiałe dla zespołu IT z którym pracuję.
DP: Czy możesz opowiedzieć o zadaniach jakie stoją przed każdą z tych ról? Z jakimi wyzwaniami mierzą się „produktowcy”?
Małgorzata: Na pewno wyzwań, jak w każdej pracy jest wiele. Chętnie opowiem z czy mierzyliśmy się ostatnio. Na pewno dużym wyzwaniem jest zaplanowanie i wykonanie badań UX w USA, gdzie dodatkowym utrudnieniem jest rodzaj użytkownika, a mianowicie osoby zażywające marihuanę. Badania UX są bardzo ważne z perspektywy udanego produktu, który ma odnieść sukces. Jeśli wykluczymy wszystko to co sprawi problem użytkownikowi podczas testów, mamy dużą szansę na powodzenie naszego projektu. Rozmowa z klientem, użytkownikiem to podstawa tworzenie świetnych produktów. Czasem musimy się mierzyć z czymś co jest od nas niezależne, jak czas review w App Store. Kiedy dodajemy nawet proste funkcję liczymy na to, że nasza aplikacja szybko pojawi się w sklepie, jest to przeważnie 1-3 dni roboczych ostatnio jednak czekaliśmy ponad tydzień, a czas nas gonił ze względu na zaplanowane badania z udziałem aplikacji. Sytuacja była bardzo stresująca, zależało nam na czasie, badanie startowało lada chwila. Nawet przy bardzo dobrym zaplanowaniu zawsze może zdarzyć się coś co pokrzyżuje plany, dlatego trzeba mieć zawsze spory zapas na testy, oczywiście nie zawsze jest to możliwe. Cała sytuacja wpływała na inne zaplanowane prace, które nie mogły iść do przodu.
Z mojej perspektywy najcięższe jednak zadanie dla każdego produktowca to przejęcie produktu, który jest obarczony długiem technologicznym*. Jest to bardzo trudne zadanie, bo cokolwiek się zrobi, zawsze generuję to wiele błędów i nigdy nie jest takie jak powinno. Niestety często w naszej pracy mierzymy się z tym problemem.
DP: Dla osób o jakich kompetencjach i typie osobowości są to role?
Małgorzata: Na pewno z umiejętności miękkich mogę wymienić
- umiejętność pracy pod presją czasu i odporność na stres
- dbałość o dobrą atmosferę i komunikację w zespole
- rozwiązywanie konfliktów
- logiczne myślenie
- komunikatywność i umiejętność pracy w grupie
- świetna organizacja pracy co jest ważne obecnie przy pracy zdalnej lub hybrydowej
Z umiejętności twardych natomiast:
- mile widziane choć nie koniecznie-podstawy lub znajomość języków programowania Dart, Java, Python inne [ może być bardzo przydatne przy ocenie pracy]
- język angielski – poziom średnio-zaawansowany C1
- znajomość programów Jira, Confluence, Asana, Google analytics, Firebase, Adobe xd, Figma. Oczywiście jest ich o wiele więcej to są podstawowe
- kursy i szkolenie tematyczne: Product Owner, Product Manager, UX experience, projektowanie aplikacji mobilnych, projektowanie platform e-commerce, design thinking, inne
- Certyfikaty PSPO (Certyfikat Professional Scrum Product Owner) I inne
DP: Od czego warto zacząć jeśli rozważamy takie profesje? Jak pozyskać niezbędne doświadczenie jeśli chcemy się przebranżowić właśnie na Product Ownera?
Małgorzata: Na pewno świetnym wyborem jest udział w takim programie jak oferuję dookolapracy.pl, ponieważ można otrzymać kompleksową informację jak powinna wyglądać taka ścieżka. Nie traci się wtedy czasu, na coś co może być nieskuteczne.
Dodatkowo jest szansa na rozmowę ze specjalistą, w danej dziedzinie, co jest bardzo dużą wartością dla osoby, która chcę się przebranżowić. Taka rozmowa może wiele wyjaśnić i ułatwić szybsze zdobycie nowej pracy. Jeśli chodzi o szczegóły dotyczące tego jak pozyskać doświadczenie zapraszam na rozmowę.
DP: Rozwijasz aplikacje e-commerce i aplikacje mobilne jako Product Owner. Co najbardziej cenisz w swojej pracy?
Małgorzata: Najważniejsi są dla mnie ludzie, niesamowity zespół z którym pracuję. Cenię sobie profesjonalizm i mam to wyjątkowym szczęście, że pracuje z takim zespołem, który ma olbrzymią wiedzę i zawsze mogę na nich liczyć. Mogę również korzystać z najnowszych technologii oraz mam nieograniczony dostęp do wszystkich narzędzi systemowych oraz analitycznych, co jest dla mnie bardzo ważne. Ważny jest również projekt, zależy mi na budowie produktów, które niosą przesłanie i mają dużą wartość dla społeczeństwa. Obecnie pracujemy nad aplikację, która ma pomagać osobom uzależnionym od marihuany wyjść z nałogu. I to jest super uczucie kiedy rano wstajesz i wiesz, że pracujesz nad czymś co naprawdę może komuś pomóc. Polecam!
DP: A jak Ty zostałaś Product Ownerem? Jak wyglądała Twoja droga do tego stanowiska?
Małgorzata: Z technologią jestem związana już od studiów, gdzie zaczynałam pierwszą pracę jako student-technik pracujący. Brzmi to dość zabawnie, ale praca była ciekawa, bo wprowadzaliśmy pierwsze w Polsce testy elektronicznie na Politechnice Wrocławskiej, a dokładnie w Studium Kształcenia Podstawowego. Wtedy to był przełom. Za pomocą platformy moodle tworzyliśmy nową rzeczywistość. Ja byłam członkiem 4 osobowego zespołu, który stał na czele tego przełomu. Potem pracowałam w międzynarodowych firmach farmaceutycznych i zajmowałam się promocją produktów medycznych. Ta branże dzięki środkom finansowym ma bardzo dobrze rozwinięte działy produktowe oraz marketing, więc mogłam się uczyć efektywnych technik zarządzania produktami, ich tworzenia. Wtedy również zainteresowałam się tworzeniem modeli biznesowych i rozpoczęłam intensywny proces dokształcania się [dodatkowe kursy głównie zagraniczne, studia podyplomowe]. Cała moja ścieżka kariery związana jest nieodłącznie z branżą medyczną. Dzięki kilkuletniemu doświadczeniu w jednym z największych centrów medycznych w Polsce dostałam propozycję od firmy Benefit Systems stworzenie modułu do konfiguracji świadczeń abonamentowych medycznych z formularzem. Zostałam Product Ownerem całego procesu. Do tej pory pracowałam bardziej w charakterze Product Managera, ale doświadczenie z pracy z Politechniki pozwoliło mi szybko wejść w nową rolę współpracy z zespołem developerskim. Obecnie wiele dużych firm korzysta z tego rozwiązania.
Zbudowałam również całą kategorię biznesową ,,Zdrowie’’ na platformie e-commerce ,,Mybenefit’’ należącej do grupy Benefit Systems. Kompletne produkty medyczne sprofilowane pod użytkownika platformy. Świetny projekt, od koncepcji, analiz po wdrożenie. Wiele osób nie wierzyło, że w ciągu roku da się postawić taki duży kompleksowy produkt we współpracy z największymi firmami medycznymi w Polsce. Udało się!
Obecnie pracuje w PredictWatch sp z o.o, jak wspomniałam łącząc dwie role Product Managera i Product Ownera. O moim pojawieniu się tutaj zadecydowała misja i wizja firmy. Nasze produkty mają pomagać daje to dużo pozytywnej energii. Współpracuje również z niesamowitym zespołem naukowców R&D. Tworzymy nowe rodzaje terapii tzw. cyfrowe terapeutyki, które mogą być dostępne dla każdego i każdej porze. Naszą skuteczność potwierdzają badania. Jest to naprawdę ekscytujące.
DP: Wróćmy teraz do tematu mentoringu. Istotnym krokiem na etapie przebranżowienia jest znalezienie mentora, czyli osoby, która podzieli się wiedzą merytoryczną i zostanie naszym partnerem w zmianie. Wiemy, jak bardzo jest to potrzebne i dlatego też w naszym programie „5 kroków do przebranżowienia”, każdy z kursantów, ma możliwość skorzystać z mentoringów. Ty zostałaś jednym z mentorów. Co dla Ciebie oznacza bycie mentorem i co chciałabyś przekazać kursantom, którzy trafią pod Twoje skrzydła?
Małgorzata: Przede wszystkim myślę, że sam pomysł na pomoc w przebranżowieniu się jest świetną inicjatywą, która może skrócić drogę do wymarzonej pracy. Kiedy miałam 25 lat brakowało mi takiego programu czy dobrego mentora, który zmotywował by mnie do nowych działań, nauki, pokazał kierunki i możliwości, ale te oparte o praktykę o jego własną wiedzę. To jest jak z nauką jazdy na nartach możemy się uczyć sami i popełniać wiele błędów, uczyć się złych nawyków, które potem ciężko wyeliminować, albo możemy poprosić o pomoc instruktora, który nam wytłumaczy pokaże i na pewno szybciej nauczymy się jeździć technicznie, a co za tym idzie z większą przyjemnością i bezpieczniej. Podobnie jest z monitoringiem, chciałabym przekazać ludziom co działa z doświadczenia, co mi nie wyszło, żeby nie popełniali tych samych błędów. Dać im możliwość szybszego i bardziej efektywnego wdrożenie w nową rolę. Mam doświadczenie w pracy w wielkich korporacjach takich jak Polpharma Biuro Handlowe, Teva Pharmaceuticals, Centrum Medyczne Enel Med, Benefit Systems S.A., jak i również w startupach jak PredictWatch sp z o.o.,, co daje szeroką perspektywę. Mam za sobą zrealizowane duże projekty, które funkcjonują na rynku. Chciałabym przekazać istotne wskazówki od czego zacząć pracę jako Product Owner czy Product Manager, co warto przeczytać, na co zwrócić uwagę, opowiedzieć o najczęstszych błędach podczas projektów. Myślę że bardzo mało informacji jest na temat tego jak ten backlog w Jirze naprawdę wygląda, jak się go tworzy, jak mają wyglądać te opisy, jak ustawić sprinty? Mamy pełno kursów szkoleniowych dotyczących pracy Product Ownera, roli, wymaganiach, ceremoniach scrumowych, ale mało takiej prostej czytelnej informacji jak ten jego dzień pracy wygląda.
Zapraszam postaram się bardzo prosto zaprezentować jak pracuje na co dzień!
*Backlog produktu – pojęcie związane z metodą scrum. Jest to priorytetyzowana lista wszystkich zadań jakie powinny być wykonane, aby otrzymać produkt. Backlog zawiera różne zadania do zrobienia przez zespół developerski. Typy tych zadań to głównie historie użytkownika (user stories), czasami są to przypadki użycia (use cases), specyfikacje przez przykład (elementy zapisane w formacie Behaviour Driven Development), zadania techniczne oraz jakiekolwiek inne zadania.
*Dług techniczny lub technologiczny (inne nazwy to dług projektowy i dług kodowy od angielskiego: design debt i code debt) – to zjawisko, w którym z powodu wybrania pozornie łatwiejszej i tańszej do zrealizowania opcji (lub drogi osiągnięcia konkretnego celu), całkowity koszt wyboru tej opcji staje się w dłuższej perspektywie czasu mniej opłacalny od wyboru bardziej czasochłonnego ale obiektywnie lepszego i bardziej dopracowanego rozwiązania.
Małgorzata Nowicka
Rozwija platformy e-commerce i aplikacji mobilne od koncepcji po wdrożenie. Pasjonatka z sukcesami, która chętnie dzieli się wiedzą. Sekrety pracy: Product Owner, Product Manager, Manager IT, UX researcher od podstaw.