Pierwsza praca. Radość i ekscytacja. Można w końcu spróbować swoich sił na rynku pracy. I to w zawodzie. Jest asystentem projektanta instalacji gazociągowych. Oczekiwania są wysokie.
Łukasz pracuje z dużo starszymi od siebie ludźmi. Może się uczyć bezpośrednio od doświadczonych pracowników. Dużo z nimi rozmawia, dowiaduje się jak wygląda praca w branży.
Mijają kolejne miesiące. Oczekiwania spotkały już rzeczywistość.
Zaczynają się delegacje. Długie. Okazuje się, że taka jest specyfika pracy.
Łukasz zaczyna czuć frustracje. Nie tak sobie to wyobrażał. Taki rodzaj pracy zabiera mu wolność w decydowaniu o swoim czasie i elastyczność. Nie poddaje się jednak i daje sobie szansę na dalsze zdobywanie doświadczenia.
Wie już, że aby zostać Projektantem musi uzyskać uprawnienia budowlane.
Zaczyna też obserwować rynek i zastanawia się nad perspektywami dla tej konkretnej branży. Nie wygląda to zbyt dobrze.
A on jest osobą dynamiczną, nastawioną na rozwój. I takiej też chciałby pracy.
Zaczyna dostrzegać, że jest w miejscu skostniałym, gdzie niewiele się dzieje, a na zewnątrz wcale nie jest lepiej. W tej branży raczej nie będzie miał możliwości wykorzystywać języków obcych, których przecież tak długo się uczył. Nie może też powiedzieć, żeby to co robił sprawiało mu jakąś większą satysfakcję. Czuje, że ten zawód nie jest dla niego i będzie się męczył. Szkoda mu marnować czasu. Zaczyna się zastanawiać, co dalej.
Myśli o tym, jakie ma alternatywne umiejętności, z których mógłby skorzystać. Może właśnie te języki obce? Niezależnie od kierunku, czas na zmianę jest teraz….
Łukasz – ponad 30 lat. Za sobą różnorodne doświadczenia zawodowe. Pracuje jako Analityk IT i równolegle rozwija firmę, która pomaga utalentowanym w zmianach. Zajmuje się całkowicie innymi tematami niż to co wyobrażał sobie w szkole średniej. Odważył się na zmianę zawodową i aktualnie odczuwa radość i satysfakcję z pracy.
Okiem Klaudii – Twojego Partnera w zmianie zawodowej
Pierwsza praca, to dla młodego człowieka wyzwanie i jednocześnie wielka niewiadoma. Wychodzimy na rynek ze swoimi wyobrażeniami i pewnymi oczekiwaniami, które niekoniecznie zostaną spełnione. To pierwsza szansa na testowanie swoich wyobrażeń i pierwszy moment „sprawdzam”.
Im więcej czasu poświęcisz na obserwację siebie, tym większa szansa, że nie obudzisz się po 30 latach z ręką w nocniku, czyli brakiem poczucia spełnienia i frustracją.
Co Łukasz na tym etapie mógłby zrobić, aby efektywnie wejść w zmianę?
- Tak jak pisałam już w poprzednich wpisach – rozmawiać i nawiązywać relacje z osobami, które już w tym zawodzie pracują. Dałoby to mu nową perspektywę i już wcześniej wiedziałby, czy taki rodzaj pracy mu odpowiada;
- Zrobić przegląd ofert pracy na znanych portalach, by zobaczyć, jaki jest trend dla tej dziedziny;
- Samo wejście w to doświadczenie jest cenną lekcją, bo pozwala przetestować swoje wyobrażenia w praktyce – to najlepsze źródło wniosków;
- Wcześniej zrobić sobie weryfikację, co jest dla niego w życiu ważne, jakimi wartościami się kieruje – to pozwoliłoby mu wyznaczyć właściwy kierunek.
Powyżej wspomniane kroki są uniwersalne dla każdej zmiany zawodu: czy tej na wczesnym etapie swojej kariery, czy też po nastu latach pracy.